Rowery elektryczne w świetle prawa

Nie wszystko wolno

Zanim zaczniesz swoją przygodę w świecie e-bike’owym musisz wiedzieć, że jako konstruktorowi (a w zasadzie kierowcy) nie wszystko Ci wolno. Prawo ogranicza i to bardzo mocno legalne poruszanie się rowerami elektrycznymi.

Dlatego warto poznać definicję e-roweru, która wygląda mniej więcej tak :

“Pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h”

Road - offroad mode

Jaka jazda rowerem elektrycznym jest legalna?

Powyższe przepisy prawa, wobec jazdy na rowerze elektrycznym, wyraźnie mówią (dotyczy to Polski):
 
  • Rower może wspomóc nas tylko do 25km/h. Powyżej tej prędkości jesteśmy zdani już tylko i wyłącznie na siłę własnych mięśni. Pomyśleć, że bez wspomagania, z wiatrem i z górki, to można się rozpędzić nawet i do 35 – 40km/h). Hmmm byłby za to mandat 😉?
  • Jazda na manetce gazu w większości przypadków jest zabroniona. Dla większej ilości doznań z użycia manetki gazu pozostaje nam zatem inny pojazd, np. motor, oczywiście pod warunkiem, że ma się na niego odpowiednie do wieku i kategorii uprawnienia. 😜.
  • Watów nie więcej niż 250 W. 
  • Pamiętajcie – napięcie nie wyższe niż 48 V. 

Możesz mieć problemy

Jeżeli nie zastosujesz się do jakiejkolwiek części powyższych przepisów, to możesz mieć problemy.

[Przynajmniej podczas poruszania się na drogach publicznych i w czasie ewentualnej kontroli  🙂 ]

Bądź na bieżąco: