Namieszaliśmy Wam trochę w głowach 😜? Nie taki był nasz cel. Wiadomo, że większość osób z świata e-bike, chciałoby przynajmniej dwa różne rowery elektryczne. Jeden lekki, taki „do polatania” (dosłownie i w przenośni), a drugi, jako turbo-maszynę do „podzikowania”, oczywiście w tym bezpiecznym i pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czasami jednak nie da się i stoimy przed trudnym wyborem. Najlepiej będzie w takim przypadku zwrócić uwagę na swoje aktualne potrzeby i stan portfela. Wziąć kartkę papieru, spisać za i przeciw, otworzyć excel i podliczyć koszty. Jedno jest pewne, że z elektrykami się „nie żenimy”. W tym roku jest ten, w drugim może być i inny, a ba może i drugi, trzeci do kolekcji. Od czegoś trzeba zacząć. Ja jestem mega zadowolona z posiadania tego systemu, spełnia on moje wszystkie oczekiwania. Powiem więcej chętnie trzymałabym na półce taki jeszcze jeden w razie „w”, gdy mój aktualnie używany będzie w serwisie. Chodzi o to by nie być zamrożonym w sezonie, nie mając roweru, bo jest np. w serwisie. Tak często jest z rowerami tymi fabrycznymi. Stąd też dobrze jest mieć na półce przynajmniej części zapasowe do tego silnika, żeby nie czekać, gdy będzie awaria. Lepiej mieć i nie potrzebować, niż nie mieć, a potrzebować 😉. Na szczęście ja mam Marka, który dba o to wszystko, ale warto też jest rozejrzeć się za takim serwisem, jeśli samemu się nie chce tym zajmować lub np. nie ma czasu.
Jeśli chcielibyście się nas poradzić lub macie pytania co do silnika TSDZ2, zachęcamy do zostawienia komentarzy pod wpisem lub kontaktu za pomocą formularza. Zawsze odpowiadamy i chętnie pomożemy.
czesc, dzięki za odpowiedź. Bateria raczej nie jest słaba, pełne ładowanie trwa ok 12 godzin, napięcie wtedy wynosi ok 54,5 V. Da się na niej zrobić ponad 100km. Wówczas napięcie wynosiło ok 45V. Bateria to green cell typ EBIKE05STD, 48V 15Ah. Ostatnio zrobiłem eksperyment w pracy i wniosłem rower do pomieszczenia na 2 godziny przed wyjazdem. Od razu działało to lepiej. Może w baterii jest jakieś zabezpieczenie termiczne ograniczające prąd przy niskiej temperaturze? Następnym razem zmierzę napięcie jak rower postoi na zimnie.
Zastosowałem napęd tsdz2 w rowerku cube hyde z nexusem 8. Montaż był w miarę łatwy, system zaczął od razu działać dobrze. W ramach istniejącego sterownika można było pomanipulować limitem prędkości do której odbywa się wspomaganie. Z jazdy jestem bardzo zadowolony, rower nie jest przesadnie ciężki, można jechać nawet w wypadku utraty prądu. Nie ma specjalnie znaczącego oporu dodatkowego wynikającego z obrotu części napędu. Przy wspomaganiu wjeżdża ochoczo pod dość strome podjazdy. Jest tylko jeden problem: wracam z pracy po południu przy dość niskiej temperaturze 0-3 stC i wspomagania jakby nie było. Rano, kiedy jest jeszcze zimniej, wyjeżdżam z domu gdzie rower stoi w ciepłym i wspomaganie jest bardzo wydajne. Czy temperatura może tak obniżać wydajność wspomagania? Rower stoi niestety na dworze.
Generalnie nie powinno to mieć znaczenia dla tak mocnych odczuć ze wspomagania, jak piszesz. Pytanie, czy bateria nie jest zbyt słaba i ma zbyt duże spadki napięcia na mrozie?
Ile to ma momentu, bo nigdzie nie mogę znaleźć?
Na tym wykresie pokazuję moment i moc, w zależności od kadencji.